268 Spotkanie

Podczas przygotowań podchodzi pewna kobieta i pyta kiedy może przynieść kanapki i ciasto? Wow! Czy jest coś o czym nie wiemy? Najwyraźniej. Kobieta przejechała z rodziną ponad 30 km, aby dołączyć w usługiwaniu osobom potrzebującym. Później dowiedziałem się od jej męża, że on sam kilka lat wcześniej był osobą bezdomną, uzależnioną i potrzebującą pomocy! Cóż za świadectwo!

Karol zorganizował produkty spożywcze z banku żywności, które chętnie rozchodzą się pośród naszych podopiecznych. Nasi bracia z Kościoła Chrześcijan Baptystów z Gdyni przywożą świąteczne paczki. Dwa wielkie kartony.

Kobieta i mężczyzna z małym chłopcem w tłumie ludzi bezdomnych rozdają ciastka. Patrzę na nich z zachwytem i pytam skąd te wypieki. – Wróciłam z pracy i upiekłam – krótko odpowiada kobieta. O naszym spotkaniu dowiedziała się z fb. Takich osób jest z nami więcej. Dzięki temu mamy dzisiaj wiele ubrań, zupę, chleb, zapiekanki, maślankę, kanapki i paczki z prezentami. Na co dzień chodzą do Kościoła Zielonoświątkowego w Wejherowie.

Atmosfery całemu spotkaniu nadaje namaszczona muzyka w wykonaniu Doroty z kościoła Pasja z Gdyni. Pomimo zimna, jej śpiew jest niczym głos anioła, pośród corocznego jarmarku świątecznego.

Rozdajemy zaproszenia na piątkowe spotkanie wigilijne. Wiele osób czeka na nie. Te coroczne spotkania mają dla nich wielkie znaczenie.

Zupa, chleb, kanapki, ubrania, Boże Słowo i modlitwy przeplatane z osobistymi rozmowami przypominają obrazy z Dziejów Apostolskich. Tak wiele się dzieje tego wieczoru, że naszym jedynym pragnieniem jest wielką łaskę. Dziękuję też wszystkim, którzy na to spotkanie przybyli, aby je zorganizować. To Wy sprawiliście, że było tak cudownie. Bogu Chwała!

Jacek