Po raz drugi, we współpracy z Kościołem Armia Dawida, Kościół Uliczny w Gdańsku zorganizował wigilię dla osób bezdomnych i potrzebujących.
Wieczór był wymarzony. Nie tyle zorganizowaliśmy coś dla kogoś, lecz raczej wspólnie świętowaliśmy pamięć o naszym Panu, Jezusie Chrystusie. Nasi goście przyszli bardzo dobrze przygotowani. Byli czyści, ogoleni i ładnie ubrani. Ktoś z obsługi powiedział, że jeszcze nigdy nie widział tak zadbanych ludzi, którzy mieszkają na ulicy. Ponadto goście byli bardzo mili i komunikatywni. Wielokrotnie wyrażaliśmy wdzięczności Bogu, który nas ze sobą zapoznał i połączył. Wiele osób zawdzięcza Jemu nowe życie.
Rok temu na wigilię zorganizowaną przez Kościół Uliczny przyszedł Zbyszek, bezdomny alkoholik. Przyprowadził go inny bezdomny mężczyzna. Zbyszek skorzystał z zaproszenia na nabożeństwo, które odbywało się w niedzielę, o godzinie 10.30. Przyszedł na nie i pozostał. W taki sposób znalazł swój dom i rodzinę. W ostatni piątek ponownie brał udział w kolacji wigilijnej, tym razem już nie jako gość, lecz gospodarz w garniturze.
Zbyszek od roku nie pije. Pracuje. Kupił działkę z altanką i w niej mieszka. Ma tam ciepło i przytulnie. Regularnie opłaca wszystkie rachunki. Dobrze zarabia. Właśnie wrócił z Wysp Bachama. Przedtem pracował w Indonezji. Wcześniej w USA. Zbiera pieniądze na mieszkanie. Udało mu się już naprawić więzy z synem, wnuczką oraz siostrą. Zależy mu na kolejnych osobach z rodziny. Mówi, że za swoją przemianę dziękuje Jezusowi Chrystusowi, który dał mu tę szansę.
Po wspólnej kolacji odbył się koncert kolęd w wykonaniu Chóru Gospel. Po koncercie wszyscy goście otrzymali paczki. Potem wszyscy spontanicznie wzięli się za sprzątanie sali. Był to miły z ich strony akcent.
Szczególne podziękowania kieruję dla Beaty, pastora Krzysztofa, Karoliny i Remiego, Ani i Piotra, Beaty i Roberta oraz Chóru Gospel działającego przy Kościele Armia Dawida, dzięki którym mogła się odbyć ta piękna uroczystość.
Maciek