„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą” (Mt 7,7-11).
– Bóg zachęca nas do tego, abyśmy nie znajdowali się w miejscu w którym jesteśmy obecnie. Mamy pytać, szukać, chodzić aż znajdziemy miejsce, w którym będziemy mogli żyć w pełni. Czas niańczenia polegający na postawie „weźcie i mnie i coś ze mną zróbcie” skończył się. Mamy wziąć odpowiedzialność za swoje życie, wybory i dążenia. Bóg jest gotowy, aby nas wspierać i nam błogosławić jeżeli tylko będziemy wiedzieli o co nam chodzi i będziemy parli w kierunku zgodnym z Jego wolą. On jest dobrym Bogiem, chętnym Bogiem, Bogiem o nieograniczonych możliwościach. Skorzystajmy z Jego oferty – głosimy.
– Dzisiaj wiele osób świętuje Halloween i oddaje hołd śmierci. Nie przyłączamy się do tych obchodów. Nie utożsamiamy się z nimi. Chcemy oddawać chwałę jedynie Chrystusowi, który zmarł i zmartwychwstał, abyśmy mogli żyć – głosimy.
– Dzisiaj obchodzimy Święto Reformacji. To bardzo doniosłe święto. 500 lat temu na światło dzienne została wyciągnięta kluczowa prawda Biblii mówiąca, że zbawienie dokonało się przez zasługi Jezusa Chrystusa i tylko przez nie. Zbawienie jest darem od Boga, który otrzymujemy przez wiarę. Nie można go zdobyć swoimi wysiłkami czy poświęceniem. Przyjęcie zbawienia związane jest z zaproszeniem do swojego życia Jezusa Chrystusa. To w wyniku tego aktu zmienia się życie i pojawiają się owoce nawrócenia. Dzięki temu historycznemu wydarzeniu, związanemu z osobą Marcina Lutra, Jezus Chrystus odzyskał należne w Kościele miejsce i przywrócona została autorytatywna rola Pisma Świętego w życiu człowieka wierzącego – przypominamy.
– Dlaczego wy to robicie? – pyta pewien bezdomny człowiek, który kilka miesięcy temu uważał nas za frajerów, a obecnie darzy wielkim szacunkiem. – Poświęcacie na nas tak wiele czasu, energii i pieniędzy. Co Wy z tego macie? – próbuje zrozumieć.
– Mamy komfort, że jesteśmy właściwymi ludźmi, we właściwym miejscu o właściwym czasie. To bezcenne uczucie. Bóg przyznaje się do tego co robimy, a większej zapłaty nie ma. Uwielbiamy spotykać nowych ludzi, którzy dzielą te same wartości co my. To powód dlaczego jesteśmy tutaj co tydzień – wyjaśniamy.
Młody mężczyzna przygląda się naszemu spotkaniu. W pewnym momencie podchodzi do mnie i pyta:
– Pamiętasz mnie? Spotkaliśmy się dwa lata temu na SLOT Art Festival. Mieliśmy wtedy ciekawą rozmowę, z której wyciągnąłem przede wszystkim jedną rzecz. Zacząłem czytać Biblię. Wiele w moim życiu się zmieniło od tamtego czasu. Złapałem kierunek dla mojego życia. Śledzę Was na fejsbuku. Przyjechać tutaj specjalnie z południa Polski, aby zobaczyć to na żywo. To niesamowite, co Bóg tutaj robi. Odkąd tutaj jestem przechodzą mnie ciarki. Widać w tym wszystkim moc.
My też to widzimy i dlatego co tydzień jesteśmy pod Złotą Bramą. Uwielbiamy doświadczać żywego Boga!
Maciek