„Proście, a będzie wam dane. Szukajcie, a znajdziecie; pukajcie, a zostanie wam otworzone. Bo każdy, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a pukającemu zostanie otworzone” (Mt 7,7-8). Bóg zaspokaja nasze potrzeby, a my staramy się zaspokoić potrzeby innych. Staramy się pokazać jak Boża miłość jest ważna codziennym życiu, jak napełnia je obfitością i poczuciem sensu. Nie bójmy się otworzyć serca na Boga, który jest dobry i który kocha, troszczy się i pomaga, który chce prowadzić przez życie, zarówno w momentach kiedy jest dobrze i kiedy jest źle. Nagrodą będzie życie wieczne.
Zenek jest wspaniałym, cichym skromnym mężczyzną, który co tydzień przychodzi na spotkania Kościoła Ulicznego. Mówi, że doświadcza tutaj obecności Boga. To jedyny kościół, do którego chodzi.
„Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4,18.19).
– Jezus pragnie od nas tego samego, co On robił. Wielokrotnie mówił: „Idźcie i róbcie to co Ja. Głoście Słowo mojego Ojca. Udrawiajcie chorych. Uwalniajcie zniewolonych”. Nie jesteś za mały, aby nieść światło światu – mówił Maciek.
Ksiądz Paweł nawoływał do ciągłego zapraszania Jezusa do swojego życia. Podzielił się bardzo osobistym świadectwem. Opowiedział o tym jak w trudnych chwilach, kiedy Boża moc postawiła go z powrotem na nogi.
Kacper przechodził obok. Zatrzymał się i jedząc zapiekankę słuchał mówców. Potem wziął mikrofon i dał pokaz swoich umiejętności. Okazał się wicemistrzem Polski w beatboxie. Bóg jest wspaniały i obdarza każdego wyjątkowym talentem.
Jacek mówił, że gdy tylko otwiera oczy pyta Boga o to jakie wspaniałe rzeczy dla niego przygotował na dany dzień. „Jestem na wszystko gotowy, bo Tobie zaufałem. Tobie chwała, cześć i uwielbienie po wszystkie dni mojego życia. Kto wierzy nie umrze na wieki. Idźmy Jego drogą. To jedyna droga.”
Kamil w Bożej mocy stanął przed mikrofonem i przyznał się że był złym człowiekiem. Był chuliganem. Odczuwał jednak, że coś w jego życiu było nie tak. Odczuł pustkę. Gdy pewnego razu usłyszał muzykę uwielbieniową, Duch Święty zstąpił na niego i wtedy doświadczył przemiany. Jedna modlitwa wystarczyła, aby Bóg zdjął z niego cały brud, który miał na sobie.
– Bycie chrześcijaninem to nie zabawa, lecz ciągła walka. Złe duchy na każdym kroku starają się, abyśmy odwrócili się od Boga. Zachęcają do grzechu, przedstwiając jedynie jego słodką stronę. Mówią: „Zobaczysz jak będzie fajnie”. Wiele osób ulega, sprowadząjąc na swoje życie ciemności – ta prawda popłynęła z ust siostry Celiny, która w życiu już wiele już widziała.
To było bardzo wyjątkowe spotkanie. Wiele się działo. Zostało wypowiedzianych wiele dobrych słów. Grał wspaniały zespół w osobach Jacka i Zbyszka, którzy w niesamowity sposób uwielbili Boga.
Kolejne spotkanie już w najbliższy wtorek o godzenie 17.00. Bądź tam z nami!
Karol