„Anioł Pana zakłada obóz warowny wokół bojących się Jego i niesie im ocalenie.
Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan, szczęśliwy człowiek, który się do Niego ucieka. Bójcie się Pana, święci Jego, gdyż bogobojni nie doświadczają biedy” (Ps 34,8-10)
Dzisiaj na gitarze gra z nami Jurek Dajuk z legendarnego zespołu Missio Musica, a z nim na pianinie żona i skrzypaczka Maryla. Muzyka jest melodyjna i żywa. Wszyscy muzycy są wirtuozami. Młode małżeństwo zza granicy pyta co się dzieje, dlaczego słyszą muzykę żydowską. Przyjechali z Hajfy. Są religijnymi Żydami. Z zadumą wsłuchują się w dźwięki kolejnych utworów. Mówimy, że Polacy bardzo lubią muzykę żydowską. Są zaskoczeni. Biorą broszurki poświęcone Jezusowi Chrystusowi, którego nie znają, choć był jednym z nich
Mężczyźni są muzułmanami z Algierii. Ten, który najbardziej wygląda na obcokrajowca jest Polakiem z Krakowa. Cała trojka bierze broszurki zapraszające do życia z Bogiem. Dziękują.
Dwie dziewczyny z Niemiec i kilku Arabów słuchają pod Złotą Bramą muzyki żydowskiej. Duch Święty przynosi pokój do serc. Łączy Chrześcijan i muzułmanów, muzułmanów i żydów, katolików i protestantów. Kocha tych z PiS i PO. Nad naszymi przyziemnymi problemami unosi się duchowa rzeczywistość, która z łatwością je wszystkie ogarnia. Warto w nią wkroczyć. Robi się to w pokorze serca na kolanach.
Tadeusz i Ela znowu karmią osoby bezdomne. Robią to z własnej woli. Nikt ich o to nie prosił. Za własne pieniądze gotują i przyjeżdżają z Gdyni, aby pomagać tym najbardziej potrzebującym. To jest piękne.
Wspaniały wieczór. Ulice są pełne odwiedzających. Panuje cudowna atmosfera. Pogoda jest wymarzona. Bóg jest dobry!