Silne więzy nas połączyły na przestrzeni ostatnich 6 lat – słońce i deszcz, wygoda i niewygoda, czas dogodny i trudny, a przede wszystkim poczucie, że ludzie wokół cierpią i trzeba im pomóc. Dobrze być w teamie, w którym Bóg jest szefem. Co najważniejsze – rodzina jest otwarta na nowe osoby, które będą chciały się przyłączyć.
