Bóg jest dobry, ale często nie dajemy Mu szansy, aby nas swoją dobrocią obdarzył i odwracamy się do Niego plecami. Otrzymaliśmy wolną wolę i najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić dla swojego dobra to podjąć decyzję o pójściu za Nim.
„Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» – powiedział. A On: «Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić»” (Dz 9, 3-6).
Głos Jezusa zmienił serce Szawła, który wcześniej prześladował uczniów Pana. Jezus chciał mieć go w swoich szeregach, bo wiedział że ten może daleko zanieść dobrą nowinę. Choć Szaweł po ludzku był złym człowiekiem, to dla Boga był ukochanym dzieckiem. Tak samo Bóg patrzy na nas. Często wydaje się nam, że jesteśmy złymi ludźmi, którzy nie są godni być nazwanymi Jego dziećmi, ale Bóg widzi w nas to, czego my nie widzimy sami w sobie. Dzisiaj Jezus przemawia także do Ciebie, abyś poszedł za Nim, zostawiając swoją przeszłość za sobą. Cudowna propozycja.
Kolejny wyjątkowy wtorek, w którym spotykają się zapaleni i głodni głoszenia ewangelii ludzie w różnym wieku, którym nie przeszkadza to, że jest szaro, ponuro i pada deszcz. Wiedzą, że każda pora jest dobra, aby wypełniać dwa najważniejsze przykazania: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (Mt 22 36-40).
– Pragniemy, aby Duch Święty przemienił każdą osobę, która dzisiaj przyjdzie na nasze spotkanie – mówi jeden z wolontariuszy. – Pokarm dla ciała jest ważny. Dobrze jest zjeść ciepłą zupę, ale jeszcze ważniejsze jest, Boża miłość dotknęła ludzkich serc i przemieniła je.
Karol




Dwa dni temu przeczytałem słowa, które wzbudziły we mnie wielką tęsknotę: „znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali (Dz 2,1.2). Pod wpływem tego doświadczenia powstały Dzieje Apostolskie lub jak się często mawia – Ewangelia Ducha Świętego – opis idealnego, zdrowego, misyjnego Kościoła.
Tydzień temu pogoda była wisielcza. Było ciemno, zimno, wiał wiatr. Nie rozstawialiśmy sprzętu nagłaśniającego, bo nie było ku temu warunków. W zasadzie na spotkanie dotarły tylko osoby bezdomne, a także duża ilość wolontariuszy (jakoś tak jest, że czym gorsza pogoda, tym przychodzi ich więcej). Pomodliliśmy się. Rozdaliśmy zupę i zaczęliśmy rozmawiać. Pierwszy napotkany przeze mnie bezdomny mężczyzna wyznał, że to jego szósty raz na naszym spotkaniu. Nie przyp
„Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy” (Mt 18, 21-22).




„Złożyłem w Panu całą nadzieję. On schylił się nade mną i wysłuchał mego wołania” (Ps 40, 2).



„Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie; służcie Panu z weselem!
Właśnie mijają cztery lata działalności Kościoła Ulicznego w Gdańsku! Wspaniałe lata. Owocne lata. Inspirujące lata. Dziękujemy Ci dobry Boże za to że błogosławisz to przedsięwzięcie, za to, że dajesz mądrość, miłość i odwagę do głoszenia dobrej nowiny. Bez Ciebie, Panie, nie byłoby to wszystko możliwe. A to dopiero początek historii, której Ty jesteś autorem. My, wolontariusze, chcemy w niej uczestniczyć przez kolejne lata. Tobie niech będzie Chwała.
„Nie bierzcie więc wzoru z tego świata” (Rz 12,2).


